04 października 2012, 14:04
dostałam w końcu plan zajęć
w sobotę zaczynam
boję się....
08 października 2012, 19:01
Bo to już coraz częściej przeszłość...
Archiwum wspomnień,licz i wag
obsesje, w których zostawiłam strzępy czasu i własnej siebie
Wyzbyta ambicji
zrezygnowana z jakichkolwiek dążeń czy pragnień
zdecydowałam się MARZYĆ
stopniowo oswajam się ze swoim istnieniem
ostrymi nożyczkami odcinając się od czerwieni na ręku
zachęcona zagęszczającą się atmosferą własnych rozmyślań
szukam siebie
szukam sposobu na życie
milion pomysłów
weryfikacja w toku...
14 października 2012, 10:01
Zmęczenie materiału
brak sił
choroba
senność
ciężkość
chudość
radość
głód
samotność
skrajność
nadzieja....
drugi słoik domowej nutelli(tym razem wersja light)otwarty...
nieudolne próby nauczenia się anatomii
egzamin z florystyki
budowanie zoo....
Mamy już lokum na grupę wsparcia.....
17 października 2012, 19:32
Z chęcią powiedziałabym Ci, że już lubię smak chleba
że niebo ma dziś piękne szafirowe odcienie
i że lubię swe odbicie w lustrze...
Ale póki co widzę kogoś kim nie jestem
kogoś kimś się dopiero staje
i nie wiem czy lubię tą osobę czy też nie
bo jak skoro jeszcze jej nie znam?
Powiem Ci że kolejne ranki odzierają mnie z przeszłości
tak bardzo we mnie wrośniętej że trudno tak okrawać mnie z jej cząstek
z nostalgią nie raz błądzę drżącymi dłońmi po każdej wystającej kości
póki jeszcze mogę...próbując w ten sposób ocalić resztki swej fałszywej prawdziwości
ocalić iluzoryczność swej osoby
Rzucam się po ścianach myśli
udowadniając sobie przy tym że można inaczej
Że przykuta do anorektycznych zachowań
siłą determinacji jestem w stanie pociągnąć za sobą ten głaz i rozłupać go...
i to nic że odpryski kaleczą moją wewnętrzną konstrukcje....
bo to początek czegoś nowego
czegoś pięknego
czegoś mojego...
23 października 2012, 12:47
wyłania się nie śmiało coś
co minie cieszy
co mnie zachwyca
bezimienna rzeczywistość
bezdżwięczna emocja
osiada to lekko na ramieniu
ukradkiem szepcą miłe słówka
"będzie dobrze"
musi przecież być
nawet jeśli pustka trącić będzie mój świat...
kurs skończony na 5,nowy kierunek szkoły,książki,filmy...
a dziś pizza poza domem pierwsza od 8 lat....
27 października 2012, 19:37
to Ty czy ja"
wisi nade mnie niczym nabrzmiała chmura gazowa
grożąc,że przeniknie przez pory mojej skóry
wedrze się do środka
i zatruje mą egzystencje
pierwsze symptomy szaleństwa
zapomniane łzy które powracają ze zdwojoną siłą
niemy krzyk któremu nie udaję się wydostać
drażniąc membranę świadomości
niczym dłuto dentystyczne wwierca się
dając upust śmiercionośnej lawie
która rozlewając się we mnie
niszczy to co tak mozolnie budowałam...
dziś nie powiem że jest dobrze
śnieg i temperatura bliska zeru
bezsenność
ból
ukojenie znajduje odkrywszy swą pasję
czuje się spokojniejsza
i radośniejsza niż o poranku
przecież nikt nie powiedział że będzie łatwo
przecież dopiero uczę się życia
i dlatego tak często mam ochotę zawrócić
ale grunt że idę do przodu
bo idę
może nie dziś
ale jutro tez jest dzień
BLOG NR 1
.
ASK
blog kulinarny
forum
forum ed
polyvore
Archiwum:
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
Szablon autorstwa Effy, pobrano z szablony.blogowicz.info.
Wspierane przez Blog & dodatki na bloga. Zdjęcie od Rashell